Recenzja powieści "Dziewczynka z Szóstego Księżyca”
Książka Moony Witcher pt. “Dziewczynka z
Szóstego Księżyca” opowiada o przygodach pomysłowej oraz odważnej Niny, a także
jej oddanych, wiernych i lojalnych przyjaciół.
Razem chcą uratować cudowny Xorax, szósty księżyc trzeciego słońca, przed złym,
okrutnym oraz podstępnym magiem Karkonem,
któremu pomagają równie okropne co ich właściciel androidy wyglądające jak
dzieci. Główna bohaterka posiada magiczne berło o potężnej i niezwykłej mocy -
Taldom Lux oraz inne czarodziejskie i alchemiczne przedmioty, które pomagają jej
w niebezpiecznym oraz trudnym starciu. Po stronie Dobra staje też,
zaprojektowany przez dziadka Niny, Miszę android Maks, który je tylko marmoladę
oraz jest niezawodnym wsparciem bohaterów powieści. Bohaterowie walczą z
Ciemnością, podróżują w przeszłości oraz odkrywają kolejne pasjonujące
tajemnice Xoraxu. Dzieci muszą wykazać się wielką odwagą, aby wyjść cało z
kolejnych opresji, a także ocalić ten niezwykły, przepełniony magią i
marzeniami świat.
Czytając te powieść nie mogłam się od niej
oderwać. Akcja jest szybka i napięta, a los Xorax - szóstego księżyca trzeciego
słońca zależy tylko od Niny i jej przyjaciół, którzy narażają własne życie, aby
go uratować. Książka jest zabawna, a czasami także mrozi krew w żyłach. Jest
napisana językiem, który trafia do wszystkich czytelników. Dużym atutem wydania
są piękne ilustracje autorstwa Ilarii Matteini, przedstawiające głównych
bohaterów. Interesującym dodatkiem jest znajdujący się na końcu książki
notatnik dziadka Niny, Miszy, w którym jest opisana alchemia szóstego księżyca,
minerały i kamienie szlachetne. Ta powieść jest skarbnicą wiedzy o tak trudnej
i wymagającej skupienia dziedzinie nauki, która pasjonuje Ninę. Książka zawiera
wiele dokładnych opisów, dzięki czemu można łatwo sobie wyobrazić jak wyglądała
na przykład willa Espasia, dom w Madrycie czy sierociniec Hrabiego Karkona.
Bohaterowie są niezwykle realni. Kiedy czytałam ten utwór Moony Witcher czułam jakby to wszystko działo
się w rzeczywistym świecie oraz przeżywałam wszystkie przygody razem z Niną i
jej przyjaciółmi. Chciałabym spotkać takie osoby w swoim życiu, a także
przeżywać z nimi wspaniałe, pasjonujące, przerażające przygody. Gdybym mogła
zaprojektować i zbudować androida, to byłby taki sam jak Maks i z pewnością
jadłby tylko marmoladę z truskawek. Uważam, że każdy po przeczytaniu tej
książki chciałby zobaczyć Xorax i żyjące tam postacie. Pomysł na fabułę jest
strzałem w dziesiątkę, który już po pierwszej stronie oczarował mnie i sprawił,
że powieść jest na liście jednej z moich ulubionych książek.
Serdecznie polecam
wszystkim tę książkę, nieważne czy dzieciom czy dorosłym. Naprawdę warto przeczytać tę powieść,
ponieważ jest ciekawa, wciągająca i dobrze napisana. Ta historia pokazała nie
znany mi świat alchemii, który jest niezwykle dokładny i precyzyjny. Czytanie
jej na pewno nie jest marnowaniem czasu. Książka ta pobudza też wyobraźnię. Jestem
ciekawa kolejnych tomów z serii “Dziewczynka z Szóstego Księżyca”.
Komentarze
Prześlij komentarz